Jestem Bąbel, skrzat. Otrzymałem arcyważne zadanie. Nadchodzi czas
rozdawania prezentów, a Mikołaj zapadł się pod ziemię. Muszę go
odnaleźć. Zaprzęgam więc Rudolfa i ruszam na poszukiwania. Kierunek –
Arizona, a tam spotkanie z Kowbojem kłamczuchą. Kierunek – Afryka,
a tam egzotycznie świąteczny taniec z kolegą Tamtamtu. Po Mikołaju
ani śladu. Może w świecie bajek? Tu na mnie czeka nieszczęśliwy Trol
Trollo, który ofiaruje mi flakonik z podejrzanym syropkiem. Co mi po
syropku, kiedy Mikołaja ani widu ani słychu?! Może Czarnoksiężnik
będzie wiedział? On i jego trzy magiczne skarpety z zagadkami? Jeśli
dziec imi pomogą jest szansa, aby wszystko skończyło się szczęśliwie…
Proszę czekać