Uwielbiam ten moment, kiedy za oknem jest tak jak teraz, ciemno robi się wcześniej, budzę się i idę zapalić szluga we mgle. Niedługo święta, może spadnie jakiś śnieg. Dużo smutnych dni i iskierek w nich. Jesień. Powoli do wiosny. Wrzucam daty na wiosenną trasę. Może coś nowego przyjdzie, a może nie. Póki co zostaje w tej mojej mgle.
Proszę czekać